Sąd Rejonowy w Elblągu 16 maja tego roku skazał Piotra U. łącznie na 5 lat więzienia za pobicie 11-letniego Michała oraz groźby karalne i zranienie nożem Henryka A. Zobowiązał do zapłaty na rzecz poszkodowanych: trzech tysięcy złotych na rzecz 11-letniego Michała oraz 2300 zł na rzecz Henryka A. Ten nieprawomocny wyrok Prokuratura Rejonowa w Kartuzach uznała za zbyt łagodny i złożyła apelację. Podczas procesu żądała 7 lata więzienia.
Przypomnijmy: 24 listopada 2016 roku Piotr U. zaatakował 11- letniego chłopca. Mężczyzna zepchnął go z siodełka roweru, okładał pięściami i kopał po głowie. Był już notowany za groźby i uszkodzenie mienia. Policja przesłuchała go i wnioskowała o dozór policyjny do Prokuratury Rejonowej w Elblągu. Ta zdecydowała, że sprawca miał się stawiać na komendzie trzy razy w tygodniu. Mężczyzna jednak nie przestrzegał zastosowanego dozoru policyjnego.
Prokurator Okręgowy w Elblągu 5 grudnia wystąpił do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku o wyznaczenie innej jednostki do kontynuowania postępowania dotyczącego pobicia 11-latka. Prokurator Regionalny uznał, że w celu uniknięcia zarzutów braku obiektywizmu (chodziło o powiązania rodzinne Piotra U.), sprawę przekazano do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, by ta wyznaczyła inną prokuraturę rejonową. Wybrała tę w Kartuzach. Dodatkowo prokurator regionalny miał zastrzeżenia wobec sposobu prowadzenia sprawy przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu. Oprócz pobicia nastolatka na Piotrze U. ciążył zarzut gróźb karalnych i zranienie nożem Henryka A.
16 maja Sąd Rejonowy w Elblągu skazał Piotra U na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności. Zasądził również nawiązkę na rzecz poszkodowanych – 2300 zł na rzecz Henryka A. oraz trzech tysięcy złotych na rzecz 11-letniego Michała.
Wyrok był nieprawomocny i od niego odwołała się Prokuratura Rejonowa w Kartuzach.
Kara jednostkowa 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za uszkodzenie ciała małoletniego Michała jest zbyt niska. Zatem automatycznie kara łączna powinna być wyższa
- wyjaśnia prokurator Anna Grzech. Przed ogłoszeniem wyroku żądała ona łącznie 7 lat pozbawienia wolności dla oskarżonego.
Apelacja dotyczyła także zarzutu wobec osoby dorosłej czyli Henryka A.
Najprawdopodobniej we wrześniu przekonamy się czy Sąd Okręgowy w Elblągu uzna argumenty prokuratury.