› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

galeria zdjęć

wszystkie ›

Czy zdecydujesz się posłać 6-latka do szkoły zamiast do przedszkola?

Ucieczka z pola namiotowego, czyli 1:0 dla ekipy Bus On Tour

› bieżące ponad rok temu    7.09.2013
Joanna Siudak
komentarzy 0 ocen 2 / 100%
A A A
Ucieczka z pola namiotowego, czyli 1:0 dla ekipy Bus On Tour  fot. archiwum prywatne

Ekipa Bus On Tour jest już w trasie. Nie obyło się bez pierwszych przygód i problemów. Byli już na stadionie Borussi Dortmund, w Sexmuzeum w Amsterdamie , Grand Palace, czy pod wieżą Eiffla. Uciekali z piskiem opon przed holenderską policją. Ale jak dotąd nic i nikt nie jest w stanie ich zatrzymać. Zobaczcie co spotkało podróżników do tej pory. Elblag.net objął wyprawę Bus on Tour patronatem.

Na 9 metrach kwadratowych urządzili sypialnię, jadalnię, pokój dzienny, kuchnię i łazienkę. To już 9 dzień podróży. Spartańskie warunki nie zniechęcają uczestników do osiągnięcia celu. Na drodze spotkali tych, którzy z entuzjazmem patrzą na ich pomysł jak i tych przed, którymi musieli uciekać. Zaliczyli już noc pod gołym niebem nad Oceanem, głód i zmęczenie. Podróżnicy nie narzekają jednak na brak niespodzianek. Na postoju 20 km za Bordeaux, spotkali Polaka, kierowcę tira. Dostali od niego palnik i kilka potrzebnych porad na przeprawę po półwyspie iberyjskim. Takich gestów sympatii było więcej.

Portugalskie knajpki, pola tulipanów w Holandii, kąpiel w Atlantyku - wszytko to mogą już odhaczyć na liście swoich celów. Poznają specjały kuchni narodowej krajów, które odwiedzają. Klopsy z ryżem i zupki z chińskie zabrane z Polski, „ratują” im na co dzień życie.

Mieszkańcy krajów, do których przyjeżdżają pomagają ekipie widząc, że robią coś wyjątkowego. W końcu nie każdy porwałby się w podróż dookoła świata busem. Na trasie zdarzały się im też przygody, których raczej nie mogli zaplanować. Zgodnie twierdzą jednak, że będą mieli co wspominać. Jak opowiadają:

- Znalezione pole namiotowew Holandii okazało się nie najlepszym miejscem na rozbijanie namiotu o godzinie 21:00, szczególnie, że nie było na miejscu pracowników O 7:30 zmarznięci i niedospani zostaliśmy poinformowani, że mamy pół minuty na spakowanie się i opuszczenie pola. Inaczej zapłacilibyśmy niezły mandat nie mówiąc o problemach z holenderską policją. O dziwo, udało nam się spiąć, wspólnymi siłami powrzucaliśmy wszystko do busa i ruszyliśmy niemalże z piskiem opon. Zatrzymaliśmy się jeszcze na stacji benzynowej, żeby przebrać piżamki i zjeść jakieś śniadanie.

W ciągu 37 dni odwiedzą 20 państw. Zachęcamy do śledzenia przygód ekipy na bieżąco, na blogu w serwisie elblag.net, pod adresem: busontour.pl

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (0)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarzbądź pierwszy!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.