› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

galeria zdjęć

wszystkie ›

Czy zdecydujesz się posłać 6-latka do szkoły zamiast do przedszkola?

Trzeba mieć zdrowie, aby dostać się do chirurga dziecięcego

› bieżące ponad rok temu    24.01.2014
Redakcja elblag.net
komentarzy 17 ocen 14 / 79%
A A A
Trzeba mieć zdrowie, aby dostać się do chirurga dziecięcego fot. Bartłomiej Ryś

Wpłynęła do nas skarga Czytelniczki dotycząca braku prostego dostępu do chirurga dziecięcego. Nasza czytelniczka pisze o skręceniu nogi przez córkę, co wiązało się z wizytą na pogotowiu dla dzieci w Szpitalu Miejskim. To, co tam przeżyła jest nie do pomyślenia. 

- W niedziele wieczorem wybrałam się z córką na pogotowie chirurgiczne. Wjechałam na teren szpital, gdzie wszędzie jest zakaz parkowania, dopiero od strony bocznej jest parking, na którym się zatrzymałam. Weszłyśmy bocznym wejściem – córka wchodziła na kolanach – na drugie piętro oddziału chirurgicznego, gdzie również znajduje się gabinet pogotowia. Akurat trwała zmiana dyżuru, co skutkowało tym, że musiałyśmy czekać z dobre 15 minut. Lekarz, pomimo że był miły - to według mnie traktował wszystkich „na sztukę” - relacjonuje nasza czytelniczka.

- Przed nami była dziewczynka z rodzicami, do których lekarz kierował te same zdania co później do mnie. Po obejrzeniu przez lekarza nogi mojej córki, wysłał nas na rentgen, który znajduje się na parterze. Zapytałam lekarza, jak mam się tam dostać z córką, bo co jak co, ale na ręce jej nie dam rady wziąć. W tej sytuacji ludzkim odruchem wykazała się pielęgniarka, która powiedziała, że da nam wózek, a także przepuściła nas przez blok operacyjny, za którym de facto znajdowała się winda” - opowiada czytelniczka.

Zwraca również uwagę, na zakaz parkowania przy szpitalu, co skutkuje tym, że aby wydostać się ze szpitala głównym wyjściem, z dzieckiem, któremu założono gips, musiała zablokować na chwilę wjazd dla karetek, czego nie powinno się robić. Warto zauważyć, iż w szpitalu wszędzie są schody, co w przypadku poruszania się z nogą w gipsie- bez kul – jest naprawdę trudne.

Przeprowadziliśmy rozmowę na ten temat z dyrekcją szpitala. Zapytaliśmy, dlaczego aby dostać się na oddział chirurgii dziecięcej, trzeba wchodzić schodami. Jeżeli już jest taka konieczność to do windy trzeba przedostać się przez blok operacyjny, co przecież jest zakazane.

Otrzymaliśmy informację, że „tzw „pogotowie dziecięce” działa przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu a nie w Szpitalu Miejskim. Do Szpitala Wojewódzkiego winna udać się osoba z chorym dzieckiem. W przypadku, gdy konieczna jest interwencja lekarza chirurga dziecięcego, karetką dziecko zostaje przewiezione do Oddziału Chirurgii Dziecięcej znajdującego się w Szpitalu Miejskim. Służby medyczne (ratownicy, pielęgniarki) mają możliwość przejścia, przewiezienia pacjenta przez korytarz bloku operacyjnego”.

Z własnego doświadczenia wiemy, że jak pojedzie się do WSZ na pogotowie z dzieckiem, które uległo urazowi, zostaniemy odesłani do Szpitala Miejskiego.

Poinformowano nas również, że gdyby matka zgłosiła się do Izby Przyjęć wówczas personel pomógłby jej przedostać się na Oddział Chirurgii Dziecięcej, ale tak jak zaznaczyliśmy wcześniej - przez Blok Operacyjny.

Usytuowanie funkcjonujących wind rzeczywiście nie pozwala osobom z zewnątrz na bezpośredni dostęp do Oddziału Chirurgii Dziecięcej. Niezbędna jest dobudowa szybu z kolejną winda, który ten problem by rozwiązał - informuje dyrekcja Szpitala Miejskiego w Elblągu.


Ines Kuraś
 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (17)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ mieszkanka Elbląga
ponad rok temu ocena: 71%  17
Jeśli można przybyć ze spuchniętym siusiakiem to i można z chorym okiem,nosem,uchem no i zębem bo tam są cudotwórcy i lepiej leczą niż dr House,a lekarz taki miły..........pozdro
odpowiedz oceń komentarz 5 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ martitagdy
ponad rok temu ocena: 7%  16
Mnie wysmiala pielęgniara że przyjechałam z dzieckiem ze stulejka. Syn 1 i 8 miesięcy miał spuchnietego siusiaka, płakał strasznie i nie mógł chodzić. Dodam że była wigilia i naprawdę nie było możliwości iść do innego lekarza. Ciekawe co by zrobiła jakby ja tak w kroku bolało!
odpowiedz oceń komentarz 1 14
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ sceptyk
ponad rok temu ocena: 50% 15
jak pielęgniarkę boli w kroku to idzie do ginekologa a jak dziecko boli w kroku to matka powinna z nim udać się do pediatry- proste ale trzeba nieco pomyśleć a to niektórych boli!
~ realnie
ponad rok temu ocena: 83% 14
stulejka nie robi sie z dnia na dzien, jeśli juz cos sie działo to sie idzie do poradni, ale nie... ide na oddział bo tam szybko przyjmą a w poradni trzeba poczekac
oceń komentarz 10 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ polskie realia
ponad rok temu ocena: 87%  13
polski narod uwielbia chodzić do lekarzy, robią sztuczny tłok i dopiero wtedy trzeba czekać, ten artykuł to porazka dlatego co pisał i dla tego co nadał ten temat. rtg znajduje sie na pierwszym piętrze a nie na parterze to raz. dwa często o godz 20-23 sobota i niedziela przychodzą rodzice z dziecmi ktore miały uraz kilka dni wcześniej, tylko dlatego ze na oddziale jest szybciej przyjęte niz w poradni, gdzie powinni sie udac. 15 minut tez mi czekanie. a lekarz musi przyjąc dyzur i zając sie w pierwszej kolejnosci dziecmi na oddziale. na oddziale nie ma pogotowia od tego zacznijmy.
odpowiedz oceń komentarz 13 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ realistka
ponad rok temu ocena: 87%  12
Ten artykuł to jakaś farsa... Pretensje o piętnastominutowe czekanie, zakaz parkowania gdzie parking usytuowany jest właśnie tuż przy szpitalu, lekarza który zapewne dopytywał o uraz i stąd taka sama merytoryka... Kobieto zejdź na ziemię
odpowiedz oceń komentarz 13 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ oburzeni
ponad rok temu ocena: 88%  11
Drodzy Państwo, może zaczelibyśmy od tego, że w Elblągu nie ma Pogotowia Chirurgicznego dla Dzieci. Jeżeli mówimy o wizytach Państwa na Oddziale to jest to ODDZIAŁ, a nie jak wszyscy mówią Pogotowie. Nie jest prawdą również informacja o zaopatrywaniu dzieci w Szpitalu Zespolonym ponieważ prawie wszystkie dzieci są z tamtąd odsyłane do Szpitala Miejskiego czasami nawet bez zerknięcia na pacjenta. Kolejny aspekt - z racji tego, że jest to Oddział to nie ma tyle Pań Pielęgniarek, które mają możliwość zajmowania się dziećmi przychodzącymi w trybie ambulatoryjnym z urazem itp. ponieważ muszą zajmować się dziećmi chorymi na Oddziale, a dopiero w międzyczasie mogą zająć się tłumem wiecznie mających pretensje zalegająch ludzi na korytarzu. Dodatkowo jest zwykle tylko jeden lekarz na Oddziale, którego głównym obowiązkiem jest opieka nad dziećmi przebywającymi na Oddziale, a rodzice dzieci siedzących na korytarzu ze skręconą nóżką mają pretensje o obchód?!!! 15 -minut? No proszę....!!!
odpowiedz oceń komentarz 14 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ wielokrotna pacjentka oddziału
ponad rok temu ocena: 87%  10
w wojewódzkim by poczekali 3 godziny, a tu 15 minut nie mogą. zamiast pchac sie na 2 pietro warto zajsc na izbę przyjęc i tam kierują na oddział. zawiozą wózkiem. do kogo pretensje. uważam ze i tak na oddziale jest sprawna obsługa. pretensje to do narodowego funduszu za kolejki
odpowiedz oceń komentarz 13 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ dolar
ponad rok temu ocena: 6%  9
Bardzo dobry artykuł. Niech się w końcu ktoś weźmie za ten szpital, bo tam od 20 lat nic się nie zmieniło
odpowiedz oceń komentarz 1 17
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ ~~a
ponad rok temu ocena: 0%  8
... zrobiono w przypadku mojego dziecka) Przypuszczam, że nie było go również w dwóch przypadkach przed nami.
odpowiedz oceń komentarz 0 14
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ ~~a
ponad rok temu ocena: 0%  7
Byłam w podobnej sytuacji, od momentu znalezienia się w szpitalu do wyjścia upłynęło jakieś 2,-3 godzin. W tym czasie mogliśmy obserwować kilka kontrowersyjnych sytuacji, również musieliśmy przenieść syna ( był ze mną również mąż) na zdjęcie RTG. Sama wizyta na pogotowiu chirurgicznym dziecięcym w Szpitalu Miejskim Została udokumentowana wpisem dziecka na dzienny pobyt w szpitalu ( gdzie dziecko siedziało całą wizytę na korytarzu, oprócz wizyty w ambulatorium). Z tego co się wiem będąc w szpitalu powinno się mieć opiekę pielęgniarki, które przewozi pacjenta za zabiegi. Po czterech dniach na kontroli lekarz pytał się dlaczego dziecko ma szynę a nie gips ( co wymagał uraz dziecka). Stwierdziłam,że warto zebrać całą dokumentację. Pani wyrabiająca mi płytkę ze zdjęciem RTG powiedziała,że nie powinnam się denerwować z rozbieżności diagnozy ponieważ lekarz na nocnym dyżurze nie musi znać się na odczycie zdjęcia RTG, a i w nocy lekarza radiologa nie ma ( musieliby go wzywać- czego nie
odpowiedz oceń komentarz 0 15
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ ...
ponad rok temu ocena: 89%  6
w 15 minut do do specjalisty - przy tym rzeczowego, uprzejmego - to rzeczywiście niewyobrażalne...
odpowiedz oceń komentarz 17 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ en
ponad rok temu ocena: 90%  5
Do Chirurga dziecięcego bardzo łatwo się dostać to są zwykłe pomówienia. Ludzie nie mają zajęcia więc wymyślają
odpowiedz oceń komentarz 18 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ j23
ponad rok temu ocena: 92%  4
Nie wiem o co chodzi Pani , po pierwsze 15 minut to nie jest jakiś dramat , po drugie ... wg mnie pytania dotyczące wywiadu z pacjentem są wystandaryzowane .... o co innego miał pytać , o zainteresowania , rodzaje ulubionej muzyki ??? może o preferencje filmowe ? I do tego jeszcze powinien mruczeć standardy muzyki jazzowej , po czym powinien wziąć dziecko na ręce i zanieść na RTG .... Czy komuś w głowie się nie poprzewracało ??
odpowiedz oceń komentarz 22 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ kerzys897069
ponad rok temu ocena: 91%  3
15 min czekała, ja bym ja jej miejscu zagrał w totka z takim szczęsciem:) aby ludzie mieli tylko takie problemy ze służbą zdrowia .
odpowiedz oceń komentarz 21 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ sart
ponad rok temu ocena: 33%  2
Czemu na tabliczce widniejącej na zdjęciu jest "Oddział chrurgii"? Pisać nie uczyli ich czy jak?
odpowiedz oceń komentarz 3 6
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ zenek
ponad rok temu ocena: 23%  1
tak samo jak do urologa - czekalem 3 miesiace skierowali mnie na badania itp pozniej znowu kolejne 3-4 miesiace a teraz dowiedzialem sie ze mam raka -gdybym moze zostal przyjety normalnie jak w innych krajach to moze by go niebylo
odpowiedz oceń komentarz 5 17
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.