fot. freeimages.com
Ministerstwo Zdrowia planuje rozszerzyć obowiązkowe szczepienia o kolejną pozycję - przeciw pneumokokom. Ostatecznie wszystko zależy od tego, czy znajdą się na to pieniądze.
Wraz z planami o kolejnych obowiązkowych szczepieniach powstał Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych, który zaczął wywoływać tyle samo emocji, co obowiązkowe szczepienia. A przeciwników tych ostatnich jest coraz więcej, stąd decyzja, aby rozmawiać o problemie.
Nowy pomysł na obowiązkowe szczepienie przeciwko pneumokokom jest drogim rozwiązaniem. Obecnie można je realizować, ale płacąc z własnej kieszeni. Za dwie lub trzy dawki rodzice płacą średnio od 600 do 900 zł. Zgodnie z planem rozszerzenie obowiązkowych szczepień o te przeciw pneumokokom, kosztowałby budżet państwa ponad 145 mln zł. To duży wydatek, gdyż obecnie Ministerstwo Zdrowia za wszystkie płaci 95,4 mln zł. To daje nadzieję dla przeciwników obowiązkowych szczepień.
Coraz częściej pojawiające się poglądy zostały zauważone przez polityków, stąd powstał wspomniany Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych. Ten fakt również doprowadził do powstania wielu plotek i teorii. Piotr Liroy Marzec, który należy do tego zespołu wyjaśnił ostatnio jaki jest cel jego prac.
- Nie jesteśmy antyszczepionkowcami. Nie jesteśmy po żadnej ze stron. Powołaliśmy ten zespół, aby doprowadzić do dialogu i rozmawiać o problemie - powiedział dla telewizji TVN24.
W jego opinii, warto zapoznać się z opiniami lekarzy. Profesor Mirosław Wysocki - dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH uważa, że trzeba rozmawiać o szczepieniach, jeśli są jakieś wątpliwości w tej sprawie.
Jeden z celów parlamentarnego zespołu, czyli lepsze rejestrowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych, jest jak najbardziej słuszny. "Eksperci dążą do tego" - zapewniał profesor.
Tematy i pytania mnożą się w zaskakującym tempie. Wybraliśmy cztery z nich, które osobiście nas najbardziej zainteresowały i również oczekujemy na ich wyjaśnienie:
Dlaczego w krajach Europy Zachodniej nie ma obowiązku szczepień, a u nas jest? Dlaczego u nas są kary za brak szczepienia? Dlaczego nasz polski kalendarz szczepień, który jest obowiązkowy, znacząco różni się od kalendarza szczepień na Zachodzie? Dlaczego dzieci w Wielkiej Brytanii są szczepione czymś innym i w innych okresach życia?