fot. Marcin Walędzik/elblag.net
Na zapleczu tzw. „pigalaków”, w Parku Planty, znajduje się całkiem nowoczesny plac zabaw. Miejsce wydaje się być idealnym – odrobina cienia, kolorowe zabawki, czystość. Dlaczego więc rodzice narzekają na to miejsce?
- Wszystko jest w porządku. Plac w ciekawym miejscu, z daleka od ulic. Duże pole do biegania, urządzenia nowe, ale.... wysokie, lecz niczym niezabezpieczone. Dziecko wchodzi po drabince, i podchodzi do wolnej przestrzeni, przez którą bardzo łatwo wypaść. Tam jest rurka do zjeżdżania, a z drugiej strony mniejsza drabinka, ale młodsze dziecko nie wie, że może spaść nawet kiedy zbyt mocno się wychyli – mówi Jowita, mama 3-letniego Bartka.
Faktycznie. Plac jest dosyć wysoki, a niektóre jego punkty narażają dzieci na upadek. Są dwa rozwiązania – albo pilnować dziecko z każdym krokiem, albo pozwolić na zabawę w tym miejscu jedynie starszym, świadomym zagrożenia dzieciom.
Wysokość urządzeń zabawowych, to nie jedyny problem w tym miejscu. W parku, jak to w parku, elblążanie wyprowadzają na spacer swoich kudłatych pupili. Te załatwiają się w miejscu, po którym biegają dzieci.
- Byłam kiedyś świadkiem przykrej sytuacji, w której obok bawiącego się dziecka, w piaskownicy załatwiał się pies – tłumaczy nasza rozmówczyni. - To był fatalny widok. Nie wspominając o estetyce, ile na takim placu musi być bakterii? - dodaje.
Niestety ogradzanie placów zabaw nie jest obowiązkowe. Jest to tylko dobra wola administratorów terenu.
Choć w budżecie miasta na chwilę obecną nie ma środków przeznaczonych na stworzenie płotu, taka inwestycja jest rozważana w kontekście większego projektu.
- W wieloletnim planie inwestycyjnym, ujęta jest realizacja Projektu Rewitalizacji Parku Planty w Elblągu, w oparciu o projekt wykonany przez Firmę Usługowo-Projektową DW - Wanda Łaguna z Sopotu. Miasto posiada też studium wykonalności i pozwolenie na budowę ważne do września 2013 r. Przymierzamy się więc do gruntownej rewitalizacji Parku Planty ze środków unijnych (na lata 2014-2020). W ramach rewitalizacji Parku plac zabaw zostanie zabezpieczony przed dostępem zwierząt. W związku z tym, że obecne pozwolenie na budowę wygaśnie 15.09.2013 r. uaktualnione zostaną uzgodnienia do posiadanej przez Gminę Miasto Elbląg dokumentacji projektowej oraz zostanie wystawione nowe pozwolenie na budowę dla tej inwestycji. Pozwoli to na ubieganie się o środki UE w nowej perspektywie finansowej - tłumaczy Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Jak podkreśla przedstwiciel urzędu, problem tkwi w mentalności mieszkańców. Dopóki nie uświadomimy sobie, że sprzątanie po psach jest naszym obowiązkiem, dopóty będziemy borykać się z problemem zanieczyszczonych trawników.
Mieszkańcy wyprowadzanie psów do pobliskiego parku tłumaczą brakiem przystosowanego do tego wybiegu. Nie jest to jednak usprawiedliwienie dla niesprzątania po czworonogach.