Mikołajkowe biegi na orientację w Parku Modrzewie

4 zdjęć fot. MOSiR

Informacja prasowa 
 napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

Za nami czwarte w tym sezonie zawody rozgrywane w ramach VI edycji Grand Prix Elbląga w Biegach na Orientację. Tym razem biegacze z mapą w ręku przemierzali trasę usytułowaną w Parku Modrzewie.

Czwarte w tym sezonie zawody w biegach na orientację, organizowane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu oraz EKO Gryf przy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, tym razem zagościły w Parku Modrzewie. Na trasie, zaprojektowanej przez Kazimierza Szulżyckiego, zmagało się łącznie 48 biegaczy. Tradycyjnie już nie zabrakło dzieci i młodzieży szkolnej z Elbląga, Pasłęka i Kamionka Wielkiego, grupy Slawator Elbląg oraz gości z Kaliningradu.

- Zawody odbyły się przy typowej, późnojesiennej pogodzie, która do Parku Modrzewie zwabiła prawie pół setki twardzieli - miłośników biegu na orientację - informuje Bolesław Czechowski z EKO Gryf Elbląg. - Impreza rozgrywana była w parku, gdzie nie ma możliwości zbudowania dłuższych tras, dlatego był to typowy bieg sprinterski typu „SCORELAUF”.

Tym razem zawodnicy mieli nieograniczony czas na znalezienie wszystkich punktów kontrolnych narysowanych na mapie, których w zależności od kategorii wiekowych była różna ilość. Warianty zaliczania poszczególnych punktów były dowolne, a każdy indywidualnie musiał przekalkulować i zaplanować trasę biegu w taki sposób, by pokonać ją jak najszybciej. Dodatkowo budowniczy trasy ustawił parę niespodzianek w postaci tzw. „mylniaków” czyli dodatkowych punktów kontrolnych, których nie należało zaliczać. Każda pomyłka kosztowała uczestnika utratę punktów.

Podczas zwodów w Parku Modrzewie największą popularnością cieszyły się kategorie open mężczyzn oraz szkół gimnazjalnych chłopców. W tej pierwszej triumfował Piotr Światkowski, który dzięki wygranej objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce przypadło dla zawodnika z Kaliningradu, a zdobył je Pawel Voilshnikow. Trzecie miejsce w tej kategorii przypadło dla innego zawodnika z Rosji Sergieja Czernowa. Natomiast wśród uczniów szkół gimnazjalnych najlepiej z trasą poradził sobie Kamil Banach, który wyprzedził drugiego w klasyfikacji Marcina Kalbarczyka. Na najniższym stopniu podium zawody ukończył Sylwester Bączkowski.

Ciekawie było też w klasyfikacji szkół ponadgimnazjalnych. Wśród chłopców po raz czwarty z rzędu triumfował Damian Ambroch, który z przewagą ponad pięćdziesięciu punktów przewodzi także w klasyfikacji generalnej. Drugi na mecie zameldował się Rafał Mirys, a trzeci Mateusz Rapacki. Na szczególną uwagę zasługują także biegające rodziny. W tej rundzie wszyscy startujący członkowie rodziny Banachów zajęli w swoich kategoriach wiekowych czołowe miejsca. Kamil, Piotr oraz ich mama Janina stanęli na najwyższym stopniu podium, co nie zdarza się na co dzień. Po zakończeniu rywalizacji sportowej odbyło się wręczenie dyplomów i upominków dla najlepszych zawodników. Zwycięzcy otrzymali albumy i mapy turystyczne ufundowane przez EKO Gryf. - Tradycyjnie już mieliśmy także upominek od dowódcy 16 Batalionu Dowodzenia, który ufundował monografię 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej - informuje Bolesław Czechowski. - Trafiła ona do Karola Mrozka, ucznia klasy mundurowej z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Technicznych z Pasłęka. Były to ostatnie zawody w tym roku, dlatego wszystkim orientalistom życzymy radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku.

Kolejne zwody VI edycji Grand Prix Elbląga w Biegach na Orientację, rozegrane zostaną w sobotę, 10 stycznia o godz. 10:00, tym razem przy stadionie miejskim na ul. Agrykola. Zbiórka przy budynku klubowym Olimpii. Zgłoszenia przyjmowane będą drogą mailową (kazek14521@onet.pl, bolesaw.czechowski@interia.pl) lub w dniu imprezy w biurze zawodów w godzinach 9:30-9:45. Opłata startowa wynosi 5 złotych od dorosłego uczestnika. Więcej informacji o zawodach, wyniki, terminarze, punktacje generalną oraz galerie zdjęć, można znaleźć na stronie internetowej www.mosir.elblag.eu, w zakładce imprezy sportowe.

Tekst i fot. MOSiR