25 czerwca 2015 roku otwarto w Krakowie pierwsza kocią kawiarnię w Polsce, fot. Kocia Kawiarnia "Kociarnia", Kraków (facebook.com/kociakawiarnia)
W całej Polsce jak grzyby po deszczu wyrastają kocie kawiarnie. W ostatnim czasie tego typu lokale powstały m.in. w Trójmieście (aż dwa!), Warszawie, Olsztynie...
Światowy trend otwierania kocich kawiarni został zapoczątkowany w Tajwanie i Japonii. Jeszcze kilka lat temu w całej Europie było ich zaledwie 10. W 2012 roku w Wiedniu powstała pierwsza kocia kawiarnia na Starym Kontynencie, a po niej kolejne: w Paryżu, Madrycie, Budapeszcie, Turynie, Wilnie, Brukseli. Otwarta pod koniec 2014 roku w Londynie "Cat Cafe" została sfinansowana dzięki kampanii crowdfundingowej. Znajdujące się w niej stoliki dostępne są tylko na rezerwację. Powodem jest braku wolnych miejsc!
Kraków
25 czerwca 2015 roku otwarto "Kociarnię" w Krakowie. Była to pierwsza tego typu kawiarnia w Polsce (obecnie w stolicy Małopolski funkcjonują już dwa lokale tego typu). Można w niej wypić kawę i zjeśc deser w towarzystwie kotów wziętych ze schroniska, które znajdują się tam na stałe. Jeśli ktoś się ze zwierzęciem zaprzyjaźni, będzie go mógł adoptować, a na jego miejsce trafią następne, które otrzymają szansę na znalezienie kochającego właściciela. Idea piękna, pomysł wspaniały. Nic dziwnego, że na jego realizację pomysłodawczyni, za pośrednictwem portalu Polakpotrafi.pl, zebrała w krótkim czasie kwotę 57 967 zł.
Wszystko zaczęło się od bycia opiekunką kotów moich przyjaciół. Sama cierpiałam na chroniczny brak czasu, praca, mnóstwo obowiązków, zarówno tych domowych jak i zawodowych uniemożliwiały mi posiadanie własnego kota.
Okazało się, że wielu moich znajomych, przyjaciół - miłośników kotów, miało podobne problemy: długie godziny pracy, częste nieobecności w domu, alergia na sierść niektórych domowników, czy właściciel mieszkania, który nie zgadzał się na kota...Właśnie z tego powodu postanowiłam stworzyć pierwszą w Polsce kocią kawiarnię - "Kociarnię"! Miejsce, gdzie na stałe będą mieszkać koty i to w ich towarzystwie będzie można wypić kawę, herbatę czy przekąsić coś słodkiego. Miejsca, gdzie można poczytać książkę, gazetę lub po prostu pobyć z kotem.
- pisała na łamach portalu Ewa Jemioło.
Kocia kawiarnia w Krakowie szybko znalazła wielu nasladowców. Cały czas w całej Polsce otwierane są tego typu lokale.
Warszawa
Dzięki platforie crowdfundingowej Wspieram.to w bardzo krótkim czasie udało się uzbierać 68 616 zł na stworzenie kociej kawiarni w Warszawie. Ponad 1700 osób wsparło otwarcie "Miau Cafe", która zadebiutowała na kulinarnej mapie stolicy pod koniec styczmnia 2016 roku.
Katowice
"Bardzo długo czekałam na takie miejsce", "Już nie mogę się doczekać", "Genialny pomysł". To tylko niektóre komentarze, które pojawiły się około pół roku temu się na facebookowym fanpage'u "Kociego Zaułku" w Katowicach. Kawiarnia w stolicy Górnego Śląska zostanie otwarta lada dzień. Środki na otwarcie lokalu zebrano za pomocą platformy Wpieram.to. Ponad 1100 osób złożyło się wspólnie na ten cel przekazując pomysłodawczyni - Małgorzacie Majce - ponad 46 462 zł.
Lokal składa się z dwóch pięter (0 i -1) - został podzielony na części: pierwsza z nich będzie kocim azylem, do którego żaden z gości nie będzie miał wstępu, w drugiej zostaną rozmieszczone zabawki (drapaki i półki do wspinania). Właśnie tam klienci spędzą najwięcej czasu: pobawią się z czworonogami i napiją się kawy. Do trzeciej części dostęp będą mieli tylko goście. W planach są m.in. spotkania z behawiorystą, weterynarzem i ludźmi z kociego świata, a także warsztaty dla dzieci - kulinarne i edukacyjne.
Trójmiasto
W sąsiadujących z Elblągiem miastach działają juz lokale dla miłosników kotów. 1 maja tego roku została otwarta pierwsza kocia kawiarnia w Trójmieście - "Biały Kot" (ul. Władysława IV 7-15/4, czynna w godz. 11.00 - 21.00). Gdańsk nie mógł być gorszy. 6 maja została otwarta "Kotka Cafe" (ul. Stary Rynek Oliwksi 19, czynna w godz. 10.00 - 20.00).
Otwierając kawiarnię, chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie można przyjść i odpocząć przy filizance kawy - w końcu nic nie może dać więcej szcześcia niż towarzystwo kota. Naszą motywacją było też to, aby dzieci uczyły się obycia i dobrych zachowań w stosunku do zwierząt. Przez pierwsze dwa miesiace nie prowadziliśmy rezerwacji - zawsze był opiekun, który miał oko na dzieci i koty. Kiedy pojawiły się małe kociaki z Fundacji, wprowadziliśmy rezerwację ze względu na ich bezpieczeństwo.
- mówią właściciele "Kotka Cafe".
Olsztyn
Podobny lokal działa również w Olsztynie, który wyprzedził Trójmiasto. Już około 2 lata temu klub miłośników i hodowców kotów Club 4 Cats stworzyli projekt na charytatywną kocią kawiarnię. Determinacja i zapał miłośników mruczących stworzeń sprawiły, że pomysł wygrał w głosowaniu w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego. Realizację przedsięwzięcia Władze przekazały Schronisku dla Zwierząt w Olsztynie. 29 grudnia 2016 roku o godzinie 17:00 przy ul. Bohaterów Monte Cassino 10 po raz pierwszy otworzyły się drzwi "Kici Caffe".
Pojawiły się wątpliwości jak pogodzić prowadzenie biznesu komercyjnego – czyli sprzedaży ciastek i napojów – z wydanymi na ten cel publicznymi pieniędzmi. Miasto znalazło rozwiązanie i prowadzenie "Kici Cafe" powierzyło własnej jednostce, czyli schronisku dla zwierząt oraz Bankowi Żywności (bank dysponował lokalem, który wyremontowano za pieniądze z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego).
Zdarza się, że kocie kawiarnie budzą kontrowersje. Z pewnościa niezwykle trudnym zadaniem jest zadowolenie wszystkich, szczególnie najbardziej wymagających, miłosników kotów, którym bardzo leży na sercu bezpieczeństwo i dobrostan mruczących stworzeń. Jedno jest natomiast pewne - tego typu lokale cieszą się sporą popularnością. Wszystko zalezy od miasta, miejsca, w którym są prowadzona, ale przede wszystkim od charyzmy, zaangażowania i profesjonalizmu właściciela.
Elbląg?
Czy podobny lokal ma szasnę powodzenia w Elblągu? Czy miłośników kotów jest w naszym mieście wystarczająco dużo? Jakie jest Wasze zdanie?