› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

galeria zdjęć

wszystkie ›

Czy zdecydujesz się posłać 6-latka do szkoły zamiast do przedszkola?

Co 7 dziecko w Elblągu potrzebuje dożywiania

› dzieci i rodzina ponad rok temu    20.08.2015
Mateusz Milanowski
komentarzy 4 ocen 6 / 100%
A A A
Co 7 dziecko w Elblągu potrzebuje dożywiania

Nie tak dawno zrobiło się głośno, kiedy to Premier rządu stwierdziła, że w Polsce nie ma problemu z głodem i niedożywionymi dziećmi. Postanowiliśmy sprawdzić na lokalnej przestrzeni, czy Premier Kopacz mówiła prawdę, a może wręcz przeciwnie – kłamała.

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego (instytucja państwowa) głodujących dzieci w naszym kraju jest około 450 tys. (raport pt. "Warunki życia rodzin w Polce"). Prawie 36 proc. dzieci w Polsce rodzi się w biedzie, czyli w rodzinach, gdzie dochód netto na osobę nie przekracza 539 zł. W skrajnej nędzy (poniżej tzw. minimum egzystencji) żyje blisko 10 proc. rodzin wychowujących troje dzieci i aż 26,6 proc. mających ich czworo lub więcej.

- Jak ktoś mówi, że w Polsce dzieci głodują, to dają argument naszym niekoniecznie przyjaciołom, którzy dzisiaj, w tej rosyjskiej propagandzie, wykorzystują to przeciw Polsce. Czy to jest obywatelska i patriotyczna postawa?" - powiedziała urzędująca premier.

W tym kontekście powstaje pytanie - czy obywatelską i patriotyczną postawą będzie zatem udawanie, że problemu głodujących dzieci nie ma? A wiemy, że problem jest! W samym Elblągu wg danych przygotowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, w 2014 roku dożywianych było w sumie 2733 dzieci. Warto dodać, że są to dane tylko MOPSu. Istnieją również inne programy wparcia, m.in. CARITAS czy Pajacyk. Jednak nie sposób wszystkie dane zliczyć.

W naszym mieście mamy 20 tysięcy osób w wieku przedprodukcyjnym (14 lat i mniej). Jeżeli skonfrontujemy to z danymi MOPSu, okazuje się, że co siódme dziecko jest dożywiane.
Na ten cel wydatkowano 1.422.378,61 zł w tym:
- środki wojewody - 932.067,92 zł,
- środki z funduszu alkoholowego - 97.812,75 zł,
- środki własne - 392.497,94 zł.

Niedożywienie oraz nieprawidłowy sposób żywienia dzieci i młodzieży to nadal poważny problem. Niedożywienie oznacza niedostarczanie odpowiedniej liczby posiłków w ciągu dnia, a także spożywanie posiłków ubogich w składniki odżywcze takie jak: białka, węglowodany, witaminy i składniki mineralne. Ich niedobór może przyczynić się do zaburzeń funkcjonowania układu pokarmowego, nerwowego, pracy serca i nerek, a w konsekwencji do zahamowania prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka, a także odrzucenia przez rówieśników. Niedożywienie to gorszy start w przyszłość.

Według nauczycieli w szkołach podstawowych prowadzone są różne działania z zakresu dożywiania dzieci, takie jak: wydawanie mleka lub ciepłych posiłków. Działania te są niestety ciągle niewystarczające i powinno się je rozszerzać. Nadal dożywianie w szkołach dotyczy tylko dni, kiedy odbywają się zajęcia. W pozostałym czasie szkoły w niskim stopniu pomagają uczniom.

 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (4)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ mm
ponad rok temu ocena: 50%  4
Żaden polityk partii rządzącej nie powie,że coś jest nie tak.Niesiołowski głodnym zaproponował szczaw i mirabelki,A sam ile lat siedzi w sejmie za pieniądze podatników.Tacy ludzie są oderwani od życia.
odpowiedz oceń komentarz 2 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ n-ka
ponad rok temu ocena: 63%  3
Jeśli w Polsce są głodne dzieci to dlaczego tyle chleba trafia na śmietniki??? Dopóki nie będziemy chleba szanować i nie nauczymy szacunku do niego to nie mówmy o głodzie ale o niegospodarności. Dzieci w szkołach dostają w dni nauki tzw. zestaw śniadaniowy: bułka słodka + owoc i jeszcze mleko w kartoniku ale często te zestawy leżą potem na korytarzach szkolnych nie ruszone a wręcz kopane lub w śmietnikach , czasami nawet nierozpakowane. Nie ma w Polsce głodu bo takich obrazków by nie było!!!
odpowiedz oceń komentarz 5 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ gdhdh
ponad rok temu ocena: 29%  2
Co na to "banda" z PO i ich medialne tuby kpiące z Dudy i danych GUS ?
odpowiedz oceń komentarz 2 5
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ widze co sie dzieje
ponad rok temu ocena: 40%  1
Przecież Premier mówiła, że głodne dzieci to rosyjska propaganda? Prawda Pani Premier?
odpowiedz oceń komentarz 2 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.